Klasa Okręgowa » Leszno |
|
dzisiaj: 201, wczoraj: 124
ogółem: 1 693 033
statystyki szczegółowe
KS Ludwinowo : Kania Gostyń 0:1 (0:1)
Relacja z meczu w rozwinięciu newsa, kliknij więcej >>>
KS Ludwinowo : Kania Gostyń 0:1 (0:1)
0:1 - 40' Hubert Krajka
KS Ludwinowo : T. Stachowiak, Majewski, Cebulski, Wieczorek, K. Stachowiak, Lisiecki, Zaworowski, Szumny, Kozak, Szczęsny(55' Urbański), Cichy
Kania Gostyń : Wujczak, Kluczyk, Muszyński, Krzyżostaniak, Danielczyk, Mat. Tomczak, Żywicki, Pawlaczyk, Mar. Tomczak(79' Brandys), Tarnowski(79' Olejnik), Krajka(59' Przewoźny)
Niestety zawodnicy KS-u Ludwinowo zakończyli swoje zmagania już na drugiej rundzie Pucharu Polski OZPN Leszno. Od beniaminka Klasy "A" okazał się lepszy debiutant w Klasie Okręgowej, czyli zespół Kani Gostyń. "Biało-niebiescy" przystąpili do meczu bez kontuzjowanego Grzegorza Chorały, który dyrygował grą KS-u z ławki rezerwowych, za to do dyspozycji szkoleniowca byli już powracający do składu po urazach Łukasz Cebulski i Mateusz Wozich. O tym, że KS nie przestraszył się Kani i nie zamierza się bronić świadczył fakt gry dwójki napastników Jakuba Szczęsnego i Konrada Cichego. Niestety w pierwszej połowie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, zarówno ze strony miejscowych jak i gości. Przed przerwą zarysowała się przewaga gostynian, którzy wyszli na prowadzenie w 40' minucie po fenomenalnym uderzeniu Huberta Krajki z rzutu wolnego. Tomasz Stachowiak był w tej sytuacji bezradny; nie miał szans na skuteczną interwencję.
Druga część spotkania miała już odmienne oblicze. KS zaczął dominować na boisku i stwarzać sobie sytuacje strzeleckie, niestety w bramce rywali bardzo dobrze spisywał się Wujczak. Goście raz po raz próbowali budować akcje ofensywne, jednak mieli problemy z oddaniem czystego strzału na bramkę. Ostatnie 15 minut spotkania to już dość wyraźna przewaga miejscowych, którzy konsekwentnie dążyli do zdobycia bramki wyrównującej. Świetne sytuacje ku temu mieli Cichy i Zaworowski, jednak Wujczak okazał się tego dnia zaporą nie do przejścia. KS mimo iż odpadł z rozgrywek pucharowych, to w żadnym wypadku nie ma się czego wstydzić. Na tle Kani Gostyń, która jest uznaną marką w regionie podopieczni trenera Chorały zaprezentowali się zupełnie przyzwoicie i tylko odrobiny szczęścia zabrakło aby grać dalej.
|
Mecze sparingowe |
Najbliższa kolejka 1 |